"Popołudnie.
Idziemy Centralną.
Tłum.
– Szkoda mi tych ludzi. Tylu ich niepotrzebnych – mówi Wktor.
Pauza.
– A może ty też nie jesteś nikomu potrzebny? – pytam.
– Oczywiście, że nie jestem potrzebny. Ale ja wiem o tym, a oni nie."
–Jarosław Borszewicz, "Mroki"